Cześć :D Jak zwykle coś mi nie wyszło, bo miał być makijaż, a nie było, no ale co się odwlecze, to nie uciecze, może wymyślę jakąś serię makijaży czy coś, a tymczasem zakończył się marzec, a my wciąż czekamy na wiosnę, która wcale nie kwapi się, żeby do nas zawitać :(
Tak czy inaczej i tak znalazło się kilka kosmetyków zupełnie nowych, które pochwyciły moje serce i umilały mi te zimowe dni. Zapraszam na ulubieńców :)
1. Suchy szampon Isana - upolowany na promocji za niecałe 6 zł. Jestem mile zaskoczona, nie spodziewałam się, że będzie tak dobrze odświeżał, minusem jest bardzo niska wydajność.
2. Szampon brzozowy Barwa - świetnie oczyszcza, nie ma silikonów, plącze włosy - to fakt, ale dzięki niemu nie przetłuszczają się tak bardzo. Do tego kosztuje niecałe 4 zł :)
3. Eveline glicerynowy krem - maska - bardzo przyjemny, o zapachu najcudowniejszym z wszystkich kremów, które miałam, nieźle nawilża.
4. Cien żel pod prysznic - ma swoją osobną recenzję TU, uwielbiam :)
5. Versace Bright Crystal woda toaletowa - moje ulubione perfumy, cudowny zapach na wiosnę, a miniaturowe opakowanie mogę wszędzie ze sobą zabrać.
6. Essence colour art baza pod makijaż oczu - cudeńko za małe pieniądze (8 zł), transparentna, łatwa w nakładaniu, spełnia swoje zadanie znakomicie.
Może znacie coś z tych kosmetyków?
Nie chciałam się rozpisywać, ponieważ niektóre z tych produktów zasługują na osobne recenzje, które na pewno niebawem się pojawią. O czym chciałybyście przeczytać coś więcej?
A Was coś zachwyciło w naszym mroźnym marcu? :D
Uwielbiam Isanę Suchy Szampon ♥
OdpowiedzUsuńplanuję kupić suchy szampon Isany ;)
OdpowiedzUsuńNa moich włosach niestety żadne suche szampony nie działają :( Tylko bardziej je obciążają...
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś ten kremik do rąk Eveline? :) Ja niemal maniakalnie kupuję i zużywam kremy do rąk, a tego jeszcze nie widziałam :)
W Rossmannie :) Ten jest trochę inny, jako kremo-maniaczka powinnaś poznać :D
UsuńW najbliższym czasie zakupię :D
UsuńTen peeling drobnoziarnisty, jak dla mnie jest nie do zastapienia :)
OdpowiedzUsuńsuchy szampon z Isany służy mi tylko w sytuacjach kryzysowych - przy takim używaniu wydajność jest niczego sobie :) a bazę pod cienie mam swoją sprawdzoną od dłuższego czasu - baza z Hean - spróbuj, jest niezawodna ;)
OdpowiedzUsuńChciałam się za nią rozejrzeć, generalnie za tymi kosmetykami, ale nie widziałam ich nigdzie, muszę chyba zagłębić się bardziej w osiedlowe drogerie.
UsuńTen suchy szampon zbiera ostatnio dużo pozytywnych opinii, ja go jeszcze nie miałam, ale na pewno kupię.
OdpowiedzUsuńja ciągle się waham nad tym suchym szamponem, sama nie wiem czy się przełamać, ale chyba czas spróbowac;)
OdpowiedzUsuńmiałam tak samo, ale podczas promocji postanowiłam zaryzykować, był tego warty :)
UsuńMam nr 5. Świetny, ale na dłuższą metę lekko męczący.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam: http://mow-mi-joanna.blogspot.com/
muszę kupić ten suchy szampon w końcu
OdpowiedzUsuńnie znam zadnego z tych produktów
OdpowiedzUsuńa czemu u siebie takich kolorów nie lubisz? ;>
OdpowiedzUsuńSuchy szampon i żel z lidla używam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńLubie żele z lidla są świetne !Zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuń